Wbiegla szybko na lekcje... po skokczonych zajeciach wyszla ze szkoly i udala sie prosto do domu Lorda...
-juz jestem...
Powiedziala wchodzac do domu...
Ręka napastnika rozpadła sie pozostawiając na podłodze niewielką kałyże.
- Gdzie on jest mała suko!
Jego wżask był niewiarygodni denerwujący. Ponadto jedo cała ręka przemieniła się w ostrze i przebył nim jej rami. Woda po jego stopionej ręki zaczeł po nodze wędrować na swoje miejsce.
- Mów gdzie jest twój pan i nie próbyj wiecej tej zabawy z ogniem bo nawet Gorn cie nie uleczy.
Uf już po zajęciach.
pomyślałem idąc przez park, spojrzałem na jeden z domów. Od jakiegoś czasu interesowałem się mieszkańcem tego obiektu. Zbyt wiele dziwnych, według ludzkiego pojęcia, rzeczy wiązało się z tym osobnikiem, a fakt że jeszcze nigdy nie udało mi się go zobaczyć mocno mnie intrygował.
-nie wiem!!
Krzyknela jej dlonie nadal plonely...
-nawet go dobrze nie znam!!
Wyslizgnela sie i stala tuz za nim...
-znikaj stad... bo tym razem stanie sie bardziej goraco...
Wokol niej powstal krag z ognia...
Lodowy demon zatrzymał sie. Jego głowa obruciła się o 180 stopni. Prawa ręka skierował się w jej strone i wystrzeliła lodowe ostrze prosto w jej lewą noge.
Krzyki dochodzące z wnętrza domu kazały mi zadziałać. Pod biegłem do drzwi. Szczęśliwie były uchylone wszedłem ostrożnie do budynku. osłoniłem twarz przed żarem, ale dostrzegłem czołgającą się i krwawiącą dziewczynę. Szybko niebacząc na ogień podbiegłem do niej i wziąłem na ręce. Wyniosłem ją z budynku.
Położyłem Selene na ziemi. Nie mogłem uciekać, więc pozostała mi jedynie walka.
Lód czyli woda jest podstawa jego siły.
Zaatakowałem demona za pomocą dehydracji, jednak teraz nie ograniczyłem się jedynie do uleczenia rany. Ciągnąłem dalej powoli na mojej dłoni zaczeło formować się ostrze miecza.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach