Nie miałem pojęcia czy to kolejna iluzja czy nie, jednak, pchany do przodu bardziej desperacją niż nadzieją, zaryzykowałem atak. Nie mógł bym długo już utrzymywać pod kontrolą wody, zbyt wiele sił mnie to kosztowało. rzuciłem się na ziemię i przeturlałem pod strumieniami ognia. Udało mi się również wstać między ramionami kobiety. W mej dłoni zamiast rękawicy pojawił się długi sopel o ostrym końcu, a ja tak szybko jak to tylko było możliwe pchnąłem nim mierząc w gardło kobiety.
- Czyli że nic z tego.. - odpuściła, siadając na krześle obok niego. Podkulając kolana pod brodę oplotła je rękoma, i gibając się to w przód, to w tył, spojrzenie wlepiała w podłogę.
- Moge ci opowiedzieć o potworach żyjacych na ziemi. Oczywiście żyją zdala od cylizacji. Przykładowo gdy zaginie człowiek w góach wszyscy sączą że był to wypadek,a tu naprzykład mogło go coś zeżreć.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach