Bez przeszłości...

Wysłany: Nie 23:14, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Nie przestanie... Bo tego nie chcesz... Pozatym myślałem że wielkimi że wszyscy wielcy wojownicy kierowali się w życiu właśnie uczuciami...

Wysłany: Nie 23:17, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Ty niemożesz wiedziec co ja chcę-
Powiedziała i usmiechneła się lekko.
-Pozatym mi wmawiali niektóre rzeczy a teraz inne rzeczy ty mi wmawiasz...-
Powiedziała nadal mrucząc i lekko się rumieniąc bo zdołała zmienic w maire temat P
-Ehh każdy się kieruje w życiu czym chce, a teraz możesz mnie puścic?'-
Spytała rumieniac sie lekko.

Wysłany: Nie 23:22, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Twoja reakcja pozwala mi powiedzieć... Czego chcesz... A czego nie... Tak teraz wiem że nie chcesz bym cię puścił... A co twojego wybiegu... To... Każdy w życiu kieruje się tym w co wierzy...

Wysłany: Nie 23:26, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Nko a czym ty się kierujesz?-
Spytała i spojrzała mu w oczy nadal się rumieniąc. Rany nawet niemogę się przemienic by się uwolnic a tak fajnie mi z nim.. ale nie musze byc twarda... jak ja mm byc przy nim twarda-_- Pomyślała

Wysłany: Nie 23:30, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Mam misje do wypełnienia... Które zajmie mi całe życie do wypełnienia... Więc... Można rzec że kieruje się powinnością wypełnienia powieżnego mi zadania... I...

Poszukiwnaiem odpowiedzi...

Wysłany: Nie 23:32, 24 Gru 2006     Temat postu:


-i czym?-
spytała i uśmiechneła sie przy tym łagodnie

Wysłany: Nie 23:35, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Zadam ci pytania... Postaraj się odpowiedzieć jak najlepiej... A jeśli odpowiesz zadowalająco... To powiem ci wszystko co chcesz wiedzieć o mnie... - rzekł tajemniczo - Co ty na to...

Wysłany: Nie 23:37, 24 Gru 2006     Temat postu:


-..... Totak jakbyś sie dowiadywał o mnie wszystkiego.. ale w sumie... dobra^^-
Powiedziała i się uśmiechneła szczeże.

Wysłany: Nie 23:38, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Nie ... Nie... Te pytania nie mają z tobą nic wzpólnego... Wiem narazie tyle ile chce o tobie... Ale do rzeczy... 1 z 2 pytań... Czy wierzysz w przeznaczenie...

Wysłany: Nie 23:43, 24 Gru 2006     Temat postu:


Zastanowiła sie chwilę.
-Przeznaczenie, i tak i nie..-
Powiedziała
-Niewiem, ale chyba nie bo wieże ze jesli ktoś ci "przewidzi" przyszłosc to ja wieże ze można ją zmienic Bo..zawsze jest jakieś wyjscie nawet jeśli na końcu przeznaczenia ma się stac coś złego.....-
Powiedziała i usmiechneła się.
-Gdyż jesli ma sie przyjaciół oni potrafią pomóc...-
Powiedziała

Wysłany: Nie 23:45, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Acha... 2... Najważniejsze pytanie... "Ćóż może zmienić nature czlowieka"... - rzekł i wstrzymał oddech w wyczekiwaniu na odpowiedź.

Wysłany: Nie 23:47, 24 Gru 2006     Temat postu:


-To jest proste^^ druga osoba z którą się znajdujesz^^ chociaż moze to byc też miłośc do drugiej osoby hmmm-
Powiedziala w zamyśleniu.
-Jeszcze jakieś pytania spytania?-
Spytała

Wysłany: Nie 23:50, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Nie... - rzezkł smętnie - Ale to nie odpowiedź któa by mnie zadowoliła... Gdyż jest to właściwa odpowiedź...

Na co ja głupi liczyłem... ehh... Nigdy mi się nie uda...

- Ale odpowiem ... Na twe pytania...

Wysłany: Nie 23:52, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Ale wiesz, nature człowieka też zmieniają osoby które cię otaczaja^^-
Powiedziała z usmiechem.
-A co do pytań niebede Ci ich zadawac.-
Powiedziała patrząc mu w oczy z uśmiechem.

Wysłany: Nie 23:55, 24 Gru 2006     Temat postu:


- To nie prawda... - rzekł chłodno - Kto ma nature samotnika zawsze będzie samotny... Kto jest podróżnikiem nigdzie nie zagżeje miejsca... Ktoma nature przywódcy... Choćby nie wiem jak się opędzał od niej... Zawsze będzie przewodził ludziom...
Weschnoł ciężko.
- Pozatym... Czyżby wcześniej zadane pytania ci wystarczły... Wiedz że nie wielu miało okazji zadawać mi pytanie... A jeszcze mniej uzyskać na nie odpowiedź...