Bez przeszłości...

Wysłany: Sob 14:14, 08 Mar 2008     Temat postu:


- Może i z innymi rzeczywiście tak jest... - rzekł przeciągle - Ale ze mną sprawa jest nieco bardziej... - szukał chwile odpowiedniego słowa - Skomplikowana... Nie trapi mnie żadne zmartwienie... Ale jednak widzisz coś takiego w mych oczach... I nie zaprzeczam że rzeczywiście mogą być ku temu przyczyny...

Wysłany: Czw 21:54, 20 Mar 2008     Temat postu:


-czasem myśle że w tobie są dwie osoby... jedna którą jesteś ty druga która jest ukryta w tobie i chodźby dlatego niesypiasz w nocy-
Powiedziała znówpatrząc na niego

Wysłany: Pią 2:09, 21 Mar 2008     Temat postu:


- Hehehe... - spróbował się zaśmiać co jednak mu nie za bardzo wyszło. Westchnął tylko lekko wówczas i rzekł.
- Ciekawa hipoteza... Ale sprawa jest o wiele bardziej prozaiczna... Miewam tylko dwa rodzaje snów... Zawsze te same... Albo unoszę się w nicości... I nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt że nie śpię... I godziny mi się dłużą w niemocy obudzenia się... A drugi to najzwyczajniejszy koszmar... Który czasem mnie nawiedza... - ponownie westchnął - Ciężko mi powiedzieć, który jest gorszy... Ale po żadnym z nich wypoczęty nie jestem... Więc po co spać??

Wysłany: Sob 0:53, 22 Mar 2008     Temat postu:


-Bo każdy potrzebuje snu, ale.. dlaczego miewasz te koszmary.... i jak koszmar może stac się prawdą? śpisz aale nie śpisz? ymm a jakbym ja cie pilnowała i obudziła po kilku godzinach, przeciez każdy musi spac..-
Powiedziałą smutno

Wysłany: Sob 1:28, 22 Mar 2008     Temat postu:


- Każdy musi... Dlatego sypiam... - rzekł spokojnie - Ale raz na tydzień... Bądź rzadziej... Zależy jak bardzo zmęczony będę... Ale nie mówiłem bym wierzył ze koszmar może stać się prawdą... Coś cię gnębi??

Wysłany: Sob 17:34, 22 Mar 2008     Temat postu:


-Nie..-
Zaprzeczyła odrazu.
-Ale... jak zasnołeś... bo tak mi sie zdaje ze zasnołes w tedy to kiedyś miałes krew na koszuli chodź próbowałeś mi wmowic ze krwia ta plamma niebyła, nad ciepłymi źródłami jak bylismy.. pamiętasz?-
Spytała poczym dalej zaczeła mówic.
-To może własnie w tedy zasnołeś i przez sen w któym zadano ci ból ty jakbyś naprawde ten ból tobie zostal zadany, w końcu sen jest jak iluzja.... a doskonała iluzja potrafi zabic człowieka... i każdego-
Dokończyła

Wysłany: Śro 22:53, 26 Mar 2008     Temat postu:


-Ciekawy pomysł... Ale chybiony... Iluzja... Nawet doskonała nie zabije człowieka... To on sam uczyni gdy serce przestaje pompować krew bo uwierzy iż jest martwe... - rzekł rzeczowym tonem - Ale koszmary dla maga są niebezpieczne z innych powodów...

Wysłany: Czw 0:16, 27 Mar 2008     Temat postu:


-Niepanuje nad magią w sobie?-
Spytała zamyślona

Wysłany: Pią 17:26, 28 Mar 2008     Temat postu:


- Magią w sobie?? - zapytał - Czy ty uważasz że magia, którą używasz tkwi w tobie??

Wysłany: Sob 23:28, 29 Mar 2008     Temat postu:


-Tak... wymieszana z moją krwią, energia duchową... chakrą.....umysłem.. jest wemnie-
Powiedziała spokojnie

Wysłany: Pon 23:12, 31 Mar 2008     Temat postu:


- Hm... Ciekawe ciekawe... Mnie mistrz nauczył jednak innego postrzegania magii... Ale mniejsza o to... - rzekł, a na jego twarzy pojawiło się coś na kształt lekkiego uśmiechu.

Wysłany: Wto 13:18, 01 Kwi 2008     Temat postu:


-jakby sie zastanowic na logiczne myślenie magia to energia w róznej postaci.. energia jest z nas... czyli to my jestesmy tymi wsyztskimi zywiołami w tej energi..-
powiedziała i spojzrała na neigo.
-A ciebie jakiego nauczył więc?-
Spytała

Wysłany: Śro 9:09, 02 Kwi 2008     Temat postu:


- Lepiej byś nie wiedziała... - pstryknął elfke lekko w nos - Według mej teorii... Gdybyś poznała ... Hmm mą wersje... Mogło by to osłabić twe zdolności magiczne...

Wysłany: Śro 12:43, 02 Kwi 2008     Temat postu:


.
-Pała, to bolało nioo-
Powiedziała poczym zrobiła słodkie oczka.
-ja i tak amm byc najleprzą wojowniczką, magią chce tylko bronic tych na których miz ależy, a póki mam w sobie pozytywne nastawienie i którego nikt niezniszczy, NAWET TY to mozesz mi powiedziec-
Powiedziała prosząco

Wysłany: Śro 21:48, 02 Kwi 2008     Temat postu:


- Słaba magia nie ochroni nikogo... - pogładził jej włosy gdy zrobiła słodkie oczka - Powinnaś się skupić na jednym...