Bez przeszłości...

Wysłany: Nie 22:13, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Ty! ty ty y głupku!-
Powiedziała i rzuciła sie na niego chcac go okładac piescmi.
-Co ty tam mozesz wiedziec o kobietach co?! Jetseś głupim głupkiem i tyle!-Powiedziała próbując mu przywalic XD

Wysłany: Nie 22:17, 24 Gru 2006     Temat postu:


Chwycił ją za nadgarstek i przyciągnoł do siebie.
- Wiem że nic nie wiem... A niektóży uznają to za wszechwiedze... - rzekł się uśmiechając.

Wysłany: Nie 22:20, 24 Gru 2006     Temat postu:


Zarumieniła się milcząc spojrzała mu jedynie w oczy. Nie, znowu się rumienie... a wedrowałam sama by wyzbyc się jakichkolwiek uczuc... czego żałowałam niechce miec do niego potem słabości bo niebede umiała z nim walczyc potem.. Pomyslała nadal patrząc mu w oczy.

Wysłany: Nie 22:23, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Jak słodko się rumienisz... - rzekł przeczesując jej włosy - Jednak coś o kobietach wiem... Musisz przyznać...

Wysłany: Nie 22:28, 24 Gru 2006     Temat postu:


Nadal się rumienila.
-ymmmm może...-
Powiedziała nieśmiało i cicho poczym potrząsneła głową.
-Ej, ale fryzury mi nierozwalaj...-
Powiedziała i uśmiechneła się lekko.

Wysłany: Nie 22:40, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Myślisz że zmiana tematu ci pomoże... - rzekł przebiegle - Mylisz się...

Wysłany: Nie 22:42, 24 Gru 2006     Temat postu:


-A to niby w czym? i ja wcale niezmieniam tematu..-
Powiedziala nadal próbujac zmienic temat XD i nadal się rumieniąc

Wysłany: Nie 22:44, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Jeśli nie... -rzekł przebiegle - To powiedz dlaczego sie rumienisz...

Wysłany: Nie 22:45, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Ja się wcale nierumienie..-
Powiedziała cicho gdyż skłamała, a kłamiac nielubiała bo niezbyt jej to wychodzilo

Wysłany: Nie 22:53, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Mam zatem rozumiec że w buraka też umiesz się zamienic... Bo teraz bardzo go przypominasz... - spojżał jej głęboko w oczy.

Wysłany: Nie 22:57, 24 Gru 2006     Temat postu:


Zamień się w kota zamień w kota!! Pomyślała nadal patrząc mu się w oczy, jednak niepotrafiła się skupic. Nieee dlaczego Pomyślała jeszczebardziej się rumieniac.
-Wcale sie nierumienie! wcale wcale wcale ze nie!!-
Całyczas się sprzeciwiała.
-Ty to wymyslasz to nieprawda i niepatrz tak na mnie bo..bo...-
Próbowała znaleśc sesowną odpowiedź XD

Wysłany: Nie 23:00, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Bo... Bo... Zaras się rospłyniesz jak śnieg na słońcu jeśli nie przestaniesz na mnie patrzeć... - nie przestawał patrzeć jej w cozy - tak...

Wysłany: Nie 23:02, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Niee!!!!!-
Powiedziała nieprzestając sie rumienic.
-Wymyslasz jakieś gruszki na wieżbie! Wojownik nieposiada uczuc a zwłaszcza się nierumieni!-
Powiedziała jąkajac się i patrząc nadal na niego. Jesli uciekne wzrokiem to będzie oznaka słabości, a jesli nieuciekne to zgine.. Pomyślała

Wysłany: Nie 23:07, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Dlaczego wojownik winnien nie posiadać uczuć... A tym bardziej nie rumienić się... - spytał zaczynając drapac ją za uchem.

Wysłany: Nie 23:09, 24 Gru 2006     Temat postu:


Rumieniąc się zaczeła mruczec i położyła głowę pod jego ręke^^.
-Przestań...-
Powiedziała.
-A co do uczuc to nieważne... niechce mi się tłumaczyc..-
Powiedziała rumieniac się nadal..