Bez przeszłości...

Wysłany: Nie 20:58, 24 Gru 2006     Temat postu:


- A czemu to nie - zapytał powracając do drapania jej.
- Gdzie jest błąd w moim rozumowaniu - rzekł przyglądając się jej.

Wysłany: Nie 21:02, 24 Gru 2006     Temat postu:


Przemilczała to znów miał racje i ja to wkórzało.
-Czy ty choc raz niemasz racji?-
Spytała po chwili i znów zaczeła mruczec
-Weź przestań bo znów zasne bo mi nawet zadobrze przy tym głaskaniu^^-
Powiedziała lagonym głosem.

Wysłany: Nie 21:16, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Czasami... - rzekł dalej ją drapiąc.
- Pozatym skoro ci dobrze to powinnaś prosić o więcej... Jak dobrze bezie to zaśniesz... - uśmiechnoł się chytrze.

Wysłany: Nie 21:26, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Nie... bo jako wojowniczka niemam ulegac.....-
Powiedziała mruszcząc.
-Ale coto niby ma znaczyc będzie dobrze?-
Spytała i tak olewajac w sumie co odpowie w te chwili jej było dobrze więc sie nieprzejmowała niczym.
-Jeszcze mi założysz jakąs smycz... niecierpię smyczy, raz miałam czarodziejską na szyi co nawet po przemianie niemoglam zdjąc..-
Powiedziała i zamkneła oczy mrucząc.

Wysłany: Nie 21:32, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Niestety mam tylko pasek... Ale ona na smycz jest zbyt dużo... - podniusł ją i położył na słońcu - Teraz będzie ci jeszcze lepiej...

Wysłany: Nie 21:34, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Ja niecierpie.. slońca..-
Powiedziala i poszła do cienia.
-Jestem elfem nocnym.... Wymieszanym z leśnym, ale tego wiedziec niemusi.. Pomyslała

Wysłany: Nie 21:38, 24 Gru 2006     Temat postu:


- A wiec jednak nie przejmujesz wszystkich cech żwierzęcia w które się przemieniasz... - uśmiechnoł się chytrze - Jakich cech jeszcze nie przejmujesz...

Wysłany: Nie 21:43, 24 Gru 2006     Temat postu:


-A co ty się tak dopytujesz co?-
Spytała.
-Wygadany wojownik to marty wojownik XD-
Powiedziała i zaczeła przemieniła się spowrotem w siebie jednak uszy i ogon kota jej zostały, zaczeła sie śmiac.
-hahaha-
XD

Wysłany: Nie 21:46, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Poznaj słabości swego przeciwnika... Jego silne strony... A zdobędziesz klucz do zwycięstwa nad nim... - rzekł przyglądjąc jak się turla ze śmiechu.

Wysłany: Nie 21:50, 24 Gru 2006     Temat postu:


Przestala sie po chwili śmiac poczym spojrzała na niego.
-A co? Chcesz walczyc?-
Spytała
-Poto Ci te informacje?-
Spytała

Wysłany: Nie 21:53, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Nie ... Ale ty tak... Wiec... - wzruszył ramionami - Pytam z przezorności...
Oparł się o drzewo.

Wysłany: Nie 21:58, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Awięc niewiesz wszystkiego co do kobiet..-
Powiedziała i uśmiechneła się szeroko z satysfakcją że nadal ona sama pozostaje tajemnicą w sobie XD

Wysłany: Nie 22:03, 24 Gru 2006     Temat postu:


- Kobiety to tajemnica dla mężczyzn sama w sobie... Ale... Jej nigdy nie rozwiążemy... Tak jak wy nas nigdy nie rozgyziecie... - rzekł zadowolony.

Wysłany: Nie 22:07, 24 Gru 2006     Temat postu:


-Ha! to się jeszcze okaże!-
Powiedziała i spojrzała na na niego.
-Faceci są mniej skomplikowani niż my kobiety -
Powiedziała z uśmiechem.

Wysłany: Nie 22:11, 24 Gru 2006     Temat postu:


- A kobiety to gorsi stratedzy... Więc się dowiedzie tyle ile będziemy chcieli wam pokazać... - rzekł obojętnie.