-By magią zaatakowac trzeba samemu w sobie sie skupic ona... chyba niemoze zapanowac nad posiadaczem owej magi..... nie?-
Spytała niepewnie patrzac na niego
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 23:22, 31 Gru 2007
Temat postu:
- A hipnoza... Wszelkiego rodzaju uroki... Nawet poniekąd nekromancja... - nie odrywał od niej spojrzenia - Czy to nie formy narzucania swej woli innym... Nawet innym posiadaczom zdolności magicznych...
-Ale ktoś to robi bo tego chce... panuje nad mocą więc... puki ja panuje nad swoją i ona niezaopanuje nademną to mogę dotrzymac danego słowa-
powiedziała i uśmeichneła sie znów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 23:33, 31 Gru 2007
Temat postu:
- Azaliż... Ale słowo "nigdy" nie pozwala na takie wyjątki... Dlatego używanie go jest niebezpieczne... - rzekł zaczynając się bawić jedna dłonią kosmykiem jej włosów.
-Bo ja zawsze bede nad nią panowac... bede trenowac by byc silną i móc dotrzymac owego słowa-
powiedziała usmiechajac się ciepło patrzą mu w oczy.
-nierozumiem czego ciągle sie tak boisz jeśli chodzi o magie itp....-
powiedziała
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 23:58, 31 Gru 2007
Temat postu:
- Ponieważ to jest bron obusieczna... Ty będziesz panować nad nią... Ale jak ktoś nad tobą zapanuje to będzie mógł cię zmuszać do wszystkiego... Nawet to rzeczy których obiecałaś nigdy nie zrobić...
Zamkneła oczy.
-masz racje.. ale w rzeczywistości.. to nie ja bede robiła ale ten kto nademna zapanuje...-
powiedziała
-Chyba... ze bede do tego stopnia trenowac by taka osoba niebyła wstanie nademną apanowac nigdy nawet po śmeirci.. wystarczy ze w tedy nałoże na siebie jakiś czar przed smiercią albo coś hmmm ale na to mam jescze dużo zcasu by coś wymyslec-
powiedziała i uśmeichneła sie
Milczała chwile.
-A skad ty wiesz co ta osoba zrobi?-
Spytała zaciekawiona nieco.
-czyzbyś sam posiadał taka umiejetnośc?-
Spytała i zwróciła swój wzrok na niego a dokładniej w jego oczy.
-Mowisz to wsyztsko tak jakbys ty to uumiał zrobic.... chociaz niezdziwiłabym sie ty lubisz zaskakiwac swoimi umiejetnościami magicznymi...-
powiedziała poczym opuszkami palców przejechała po jego policzku. Znów zamilkła.
-Nemil... co byś zrobił... gdybym któregoś dnia znikneła kiedyś z gildi.. przed czasem ejj zakończenia szkoleniowego....co?-
Spytała dalej patrząc mu w oczy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Wto 0:22, 01 Sty 2008
Temat postu:
- Mag nie może mówić wprost co może, a czego nie... Ale jeśli znasz możliwości swego przeciwnika łatwiej ci jest... - ujął delikatnie jej dłoń - Uciekłabyś też ode mnie... Więc cóż mógłbym zrobić... Nie jesteś mą własnością...
-odrazu ucieczka... ja wieże że gdy się mówi żegnaj dowidzenia itp drugiej osobie.. to sie jej już nigdy niezobaczy.. ja dlatego wole nigdy tego nikomu niemówic.... bo w etdy gdy odchodze zawsze w dane miejsce wracam..-
powiedziała i uśmeichneła się lekko
-raz uzyta sztuczka w magi staje sie nastepnym razem bezużyteczna według mnie..-
powieziała
-Nobo jak sam mówiłeś mag znajacy ataki przeciwnika ma ułatwienie w walce.... dlatego bo staja sie one bezużytecznei zawsze trzeba miec coś nowego w atakach byz askoczyc przeciwnika-
powiedziała wesoło.
-A shadow przynosi peca i to strasznego!-
powiedziała.
-Mała cwaniara-
Mrukneła cicho
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Wto 1:11, 01 Sty 2008
Temat postu:
- Nie bezużyteczny... Cięższy do wykorzystania... I to też nie zawsze... - rzekł oplątując kosmyk jej włosów wokół palca dłoni - Wiesz tak to że pechem też można się zarazić od innych... A takt o jestem największym nosicielem pecha w okolicy...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach