Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 1:19, 25 Gru 2006
Temat postu:
- No... - podniusł głowe - Ale tak jak baba to potrafi... Z punktu anatomicznego...Ciało mężczyzny jest w stanie znieść o wiele więcej obrażeń niż kobiety... A i psychike mamy silniejszą...
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 1:23, 25 Gru 2006
Temat postu:
Kucnoł za nią i wyszeptał jej do ucha.
- Ale dobry wojownik wie że to nie atuty psychiczne... Czy fizyczne ... Decydują kto wygra walke... - po czym wrucił pod drzewo.
Stwożyła swoja miniaturowa postac z ognia.
-Powiem to tak... zamknij się..-
Powiedziała i stwożyła drugą z lodu byl to Nemil .Mimo że postac dziewczyny była z ognia gdy się ją dotkneło niepazyła. Zaczeła robic teatrzyk jak się zaczynaja tłuc i przegadywac z lodowym "nemilem". To były jej mysli XD. Na końcu Nemil upadł na ziemie udajac martwego a ona zaczeła wiwatowac XD
Postac z ognia dziewczyny spojrzała na nemila tego prawdziwego.
-No prosze komętuj nieobchodzi mnie co powiesz, a jak nieiweżysz to sprawdź zniose twój komętarz z godności.-
Powiedziała
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 1:40, 25 Gru 2006
Temat postu:
Nemil się tylko uśmiechnoł po czym podniusł ręke i wzkazł na minaiturke. Następnie mruknoł coś pod nosem, a po chwili powietrze przeszyła igła... Nie ... To był długi i cięki niczym wykałaczka sopel, który ciągnoł się od palca nemila to twarzyczki minaturki.
-Czemu chcesz mnie zabic? Myslisz ze my niemamy uczuc? w magie też się wkłada uczucia przezco wyglądamy tak realistycznie^^-
Powiedziała postac Diamenti z usmiechem poczym siadła i przekręciła głowe czekajac na "śmierc"
-Spiidi powiedz mu coś..-
Powiedziała ogniowa postac Jednak lodowa postac Nemila stwożyła w ręce tarcze i zasłoniła dziewczyne.
-Hmm co bym mogła wymyslec..-
Powiedziała do siebie Spidi z uśmiechem.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 1:47, 25 Gru 2006
Temat postu:
Nemil spojżał na swoją podobizne i świdrował ją chwile spojżeniem. Po czy spole się wydłużył przebił "nemila" na wylot. Następnie rozruszł się niby to choinka rokruszając postać, a sam sopel znikł. Zaś nemil wrócił do chmurek.
Spidi obróciła się bo usłyszała płacz swej ogniowej postaci.
-Niemartw się.... to typowe zachowanie facetów którzy niechcą się przyznac że posiadają jakieś uczucia mimo że to ukrywają jak się da..-
Powiedziała i wzieła ją na ręce poczym delikatnie w nia dmuchneła a ona zamieniła się w ogniowy jakby wiatr i po chwili znikneła.
-Mogłabym swożyc drugą twoją podobizne ale w sumie to by niebyło tosamo...-
Pomyslala noa głos i oparła się glowa o drzewo (w jego strone) zaczeła twożyc jedną postac z lodu która co chwilę się zmieniala w inna...
Siadła i spojrzała na niego.
-Odzywam się tylko po jedna rzecz by ci coś wytłumaczyc. Ja nieoceniam ludzi po tym jak wyglądają ani po tym jak sie pozornie zachowują.-
powiedziala.
-dam Ci wskazówke."Oczy to zwierciadła duszy.."-
Powiedziała I spowrotem się połozyła zamieniała lód w następne postacie, zatrzymała się przy jednej była to mała dziewczynka stwożyła jeszcze dwie postacie dorosłe mozna było sie domyslic ze to prawdopodobnie byli rodzice dziewczynki. Ehh gdyby nie ja to by zyli.. Pomyslała
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 2:06, 25 Gru 2006
Temat postu:
- Chcesz ujżeć mą dusze... To patrz... - rzekł odracając oczy do dziewczyny jednak... Były to oczy zupełnie innego człowieka niż wcześniej... Niebieski kolor oczy stał sie nagle lodowaty... A same oczy zdawały się puste i zamglone... Nie wyrażały sobą nic... Poza rządzą krwi...
Dziewczyna nadal w nie patrzyła nierobiły na niej wrażenia co było dziwne.
-Ja to widziałam... umiem spojrzec w czy i wiedziec jaka jest osoba co czuje czy ból czy co tam nawet jak to ukrywa...-
Powiedziała spokojnie poczym przytuliła Nemila.
-I ja cię lubie nawet jak masz takie oczy^^-
powiedziala z szczerym usmiechem
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Pon 2:11, 25 Gru 2006
Temat postu:
Neml niepwnie przytulił Spidi.
- Niestety to są... Moje normalne oczy... Nie sztuczka mająca cię przestraszyć... - rzekł smętnie - I to jest w tym naprawde straszne...
Przypomina mi się jak było mi ciężko zanim nauczyłem sie ukrywać swe prawdziwe spojżenie... Ilu ludzi musiałem zabić...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach