Katia, która miała głowę ukrytą w ramionach uniosła ją by spojrzec na Nemila.
-Jestem... beznadziejna... nawet nieumiem ich pilnowac...-
Powiedziała załamanym głosem.
-Przeciez wszytsko było takie oczywiste, Foxi tak nagle wyzdrowiała a ja sie niczego niedomyśliłam..-
Powiedziala i znów schowała głowę w ramionach
-Jaka ja jestem głupia..-
Powiedziała cicho.
-Spidi i Foxi... majsterkowały przy jednej z ksiag które ukrywalam przed nimi... i zaczarowały się kozystajac z niej... znaki które pokazały sie im na ramionach niesą z byle powodu. Jesli jedna z nich się nieźle zdenerwuje podczas walki... zamienia się w poł demona jakby, pewnie sie zastanawiasz czmu w pół... bo druga się zamienia taksamo gdziekolwiek sie znajduje, ale jest ryzyko, ze sie już nieodmieni...-
Wyjaśniła.
-Ze ten demon w niej zamieszka... dlatego ona uciekła... ale sama ksiega ja ciągnie do niej...-
Powiedziała cicho
-To była w pewnym sęsie zasada cosie stanie po tym jak będą chciała Spidi wyleczyc Foxi z tej choroby.... obydwie sie na to zgodziły.. ale niewiedziały dokładnie co sie moze stac....-
powiedziała
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Nie 19:27, 04 Lut 2007
Temat postu:
- A co myślisz że powinno się z tym zrobić... Wkońcu to była twa księga więc na pewno wiesz co i jak...
(nie do końca zrozumiałem tego posta... szczególnie ostatnią wypowiedź)
-Problem w tym.. że ja tą ksiege znalałam czytalam w niej rzeczy dla zabicia czasu i nigdy dokładnie..-
Powiedziała
-czułam ze emanuje w niej zła energia, a gdy one sie pojawiły zapomnniałam o ksiedze..-
Powiedziała
(hmm ale czego dokładniej nnierozumiesz? )
-Niby do zcego? by uznac ze jednak wsyztsko jest moją wina? .. Popieram..-
Stwierdziła i walneła głową w stuł.
-aua..-
Powiedziała beznamiętnie.
(a wiec w tym zdaniu chodzi o to, ze Foxi była chora na hmm coś w stylu autyzmu^^(taa pomysłowośc ) a Spidi szukała sposoby by ja wyleczyc, gdy sie dorwała do ksiegi i ją całaą przeczytała znalazła tam wzmianke o tym ze jest możliwe jakby spełnienie jej "życzenia" ale za cene czegoś. W tym wypadku była to przyjęcie do swojego ciała demona , ale ponieważ robiły to razem i coś im niewyszło to demon się podzielił i teraz gdy jedna z nich uzyje wiekrza dawke magi niz może demon zaczyna nad nią zapanowywac ......wystarczy? czy coś ominełam? )
-Powiedziała, że ta ksiega jest niebezpieczna i woli mnie i Ciebie chronic... przecież ona jest dzieckiem... a dodała, ze jak sie ją zniszczy to prawdopodobnie czar pryśnie, ale zawsze zostawi jakiś ślad po sobie...-
Odpowiedziała jednak niepłakała pomimo ze w jej oczach smutek był ogromny.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Nie 22:36, 04 Lut 2007
Temat postu:
- Trzeba jedną z nich przekonać by dały nam obejżeć tą księge... Chodź z tą ostrożnością... To im się nie dziwie... Wiedzą jaka jesteś i jak niebezpieczna ta księga jest...
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach