-Ej!-
Zasłoniła nos poczym zaśmiała się.
-A ty niebadź taki mądry-
powiedziała.
-Bo kiedyś niebedziesz miał nad czym tak ciagle myślec jak spotkasz keidyś madrzejszego od siebie... ohh chciałabym zobaczyc cie jak cie ktoś taki wybija z myslenia twojego a ty jesteś zdezorietowany-
Powiedziała wesoło.
-Zabawnie byś w tedy wyglądał, ale.. wadpie by był ktoś taki, jak narazie niespotkałam nikogo kto był tak uparty i umiał sie tak bronic z każdą swoja teza wymyśloną-
Powiedziała uśmeichajac sie znów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Śro 19:01, 23 Sty 2008
Temat postu:
- Jeśli spotkałbym kogoś mądrzejszego... Nie byłbym zdezorientowany... Czy zakłopotany... Uczyłbym się od takiej osoby i podważał to czego się od niej nauczyłem... By sprawdzić czy w istocie to prawda...
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Śro 22:58, 23 Sty 2008
Temat postu:
- Mam ci mówić o swych słabościach??... - zapytał przeciągle - Nawet gdybym chciał i tak sam nie wiem... Jest to zjawisko na tyle spontaniczne że nie da się przewidzieć co je wywoła...
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Czw 2:18, 24 Sty 2008
Temat postu:
- Jeśli chcesz wiedzieć... To powiem ci w tajemnicy... Że mam całkiem sporo... A największy z nich... Najlepiej maskuje... - rzekł a kąciki jego ust powędrowały lekko ku górze.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Czw 17:25, 31 Sty 2008
Temat postu:
- Fobie... - zamyślił się na chwile - Hm... Raczej nie... Wiele widziałem... I wątpię by w promieniu setek mil byłoby cokolwiek co byłoby wstanie sprawić by me serce zabiło szybciej...
-Nio a odemnie Ci niezabije? Chyba się obraze-
powiedziała udajac że ma focha i opierajac się o niego kantem oka go obserwowała uśmeichajac sie lekko. Pojawiły się jej znów kocie uszy i ogonek ktorym zaczeła przejeżdzac po jego skórze prbbujac sie z nim podrażnic.
-Nemil, nemil.. ejstes okrótny mówiac coś takiego wiesz?-
Powiedziała niewinnie i spokojnie o dziwo...
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Sob 1:18, 02 Lut 2008
Temat postu:
- Heh... Wybacz mi... - rzekł starając się uniknąć ogona który co rusz lądował mu na twarzy - Sama widzisz ze nie jestem nie omylny... Myślałem o tym wszystkim co znajduje się na zewnątrz... A zapomniałem o kimś kogo mam przy sobie... Pod samym nosem... - dodał zaczynając lekko drapać Katie za uchem.
Zamruczała cicho, a swym ogonem objeła go wręcz laskoczac lekko.
-Nio dobrze, winy masz wybaczone-
powiedziała przymykajac oczy z zadowolenia.
-Zresztą.. nacześciej sie niewidzi tego co ma sie przy sobie...-
powiedział cicho
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach