Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Nie 0:07, 28 Paź 2007
Temat postu:
Nie sposób było odmówić słodkim ustom pani kapitan i nie odwzajemnić jej pocałunku. Jednakże... Pomimo tego coś sprawiało że nie mogłem się rozluźnić i poddać żądzy. Stałem więc tam spięty połączony z panią kapitan ustami.
Oderwała się od niego i spojrzała mu w oczy.
Po chwili stanęła za nim i zaczęła masować mu plecy.
-Czy mi się wydaje, czy jesteś spięty?-spytała go na ucho.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Nie 0:16, 28 Paź 2007
Temat postu:
Delikatnie uginając nogi umknąłem dotyku pani kapitan i stanąłem na wprost jej.
- Nie wydaje się pani kapitan... - rzekłem poważnie - Przypomniałem sobie po prostu kim pani jest... I fakt że jeśli kobieta jest kapitanem pirackiego statku to jest dużo gorsza od jakiego kol wiek pirata na tej funkcji...
Przygryzła wargę.
-Pewnie masz rację. Przepraszam. Dokończ porządki, a potem masz wolne. Możesz według umowy spać tutaj.-powiedziała spokojnie kerując się do drzwi od swojej kajuty.
Anna wyszła z kajuty, ale usadowiła się niedaleko.
Zadłużyłam się w podwładnym...a tato zawsze ostrzegał przed czymś takim... pomyślała z odrazą dla samej siebie.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Nie 18:48, 28 Paź 2007
Temat postu:
Nie wiedząc czy pani kapitan zrozumiała co miałem na myśli przyspieszyłem prace gdyż wizja możliwości odpoczynku była kusząca jak nic dzisiejszego dnia.
Patrzyła na zapracowaną załogę.
Eh...moim marzeniem było zostanie kapitanem, a kiedy nim zostałam...coraz częściej zastanawiam się czy nie powinnam była zostać majtkiem... pomyślała spuszczajac głowę i przypominajac sobie dawne czasy.
-ŁAJBA Z PRAWEJ BURTY!-z rozmyślań wyciągnął ją głos jednego z załogantów.
Rozejrzała się.
Wszyscy sterczeli przy bucie i gapili się w czarny kształt okrętu.
-Wreszcie...-mruknęła.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach