Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Czw 20:56, 13 Wrz 2007
Temat postu:
Usiadł wygodnie na jednej z gałęzi.
- Nie chcesz bym zszedł na dół... - pokazał jej jeżyk - Poza tym wole popatrzeć jak będziesz próbować wejść tutaj...
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Czw 21:00, 13 Wrz 2007
Temat postu:
Ucieszył się na ten widok i podniósł się. Wyszukał jedną z grubszych i dłuższych gałęzi rosnących wysoko na ziemią po czym się na nią wspiął i odsuną się od pnia by zrobić miejsce dla Ivy.
-Skąd to wiesz?-spytała wstając.
Ułożyła nogi wzdłuż gałęzi i rozłożyła ramiona.
-Krok za kroczkiem, a w końcu nie będziesz miał gdzie uciec.-dodała wesoło.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Czw 21:20, 13 Wrz 2007
Temat postu:
- Och... Nie pomyślałem... - rzekł chytrze - Ale czy pójdziesz za mną na krawędź... - dodał cofając się dalej a gałąź zaczęła uginać się pod ich ciężarem.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Czw 21:26, 13 Wrz 2007
Temat postu:
- Tak... Punkt dla ciebie... - rzekł cofając się dalej, a gałąź obniżyła się o pół metra - Ale jednak mimo wszytko radze ci się złapać czegoś... - uśmiechnął się chytrze.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Czw 21:40, 13 Wrz 2007
Temat postu:
- Dwie osoby to za dużo na tą gałąź... -rzekł cofając się o krok, a gałąź znów się obniżyła o pół metra. Wtedy spojrzał w dół.
- Lepiej się czegoś złap... I to już...- a na jego twarzy pojawił się lekko obłąkańczy uśmiech.
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krainy Wiecznej Zimy
Wysłany: Czw 21:47, 13 Wrz 2007
Temat postu:
- Więc mamy coś wspólnego... - rzekł cofając się jeszcze kapkę po czym podskoczył na gałęzi, która podążyła w ślad za nim, a gdy zaczoł opadać chwycił się gałęzi naginając ją jeszcze bardziej niż do tej pory i skoczył na ziemie turlając się. Zaś Iva została sama na gałęzi, która prawie że w całości powróciła do pierwotnego stanu. Nemil wstał, otrzepał się i spojrzał do góry.
-Ale zabawne.-powiedziała z uśmiechem.
Szła dalej w kierunku krańca gałęzi. Zginała się coraz bardziej.
-A co by było jakbym teraz spadła?-spytała chwiejąc się niebezpiecznie.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach