Podesżła bliżej niego i usiadła naprzeciwko.
-To dlaczego moje ruchy stały się takie.. ymm ospałe?-
Spytała
-I czemu ejsteś taki strasznie niemiły?-
Spytała smutno
hotaru-san Leń Sekretnej Przystani
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
Nie spojrzał na nią.
-To nic,zaraz przejdzie.
Westchnął.
-Przepraszam za to,że jestem niemiły. Poprostu lubię samotność.
Uśmiechnął się do niej delikatnie.
-Yhym..-
Mrukneła cicho, ale smutno.
-To ja pójdę i niebęde Ci zawracac głowy...-
powiedziała powoli wstając poczym włożyła ręce do kieszeni i zaczeła odchodzic.
Pójdę wymienic te pieniadze z red rose, po jednej monecie bedzie najwygodniej by to niewydawąło sie dziwne..
pomyślała
hotaru-san Leń Sekretnej Przystani
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 135 Przeczytał: 0 tematów
szybko wstał i dobiegł do niej. Szalik załopotał.
-Jak będę tak sam sidział to ktoś zacznie coś podjrzewać.- powiedział mało przekonywująco i zaczął z nią iść.
-Mogę się przyłączyć...?-spojrzał na nią niepewnie.
Spojrzała na niego.
-jak chcesz, mszę poszukac gdzieś tu kantora.. -
Powiedziała z lekkim uśmiechem
-Tyklko ze to chyba troszke zajmei bo ja sie nic nieznam, a chce potem wiedziec dgzie mogę wymienic pieniadze-
powiedziała spokojnie
przecież on lubi samotnosc, zcemu nagle tak wstał?
pomyślała lekko zdziwiona jego zachowaniem
Zastanowiła się.
-A jest ważne jak się nazywam.. tu niema to znaczenia... tu mogę nazywac się jakkolwiek..-
powiedziała poczym spojrzala mu w oczy, jej wzrok był pzreszywający jakby chciała zajzec w głąb duszy osoby, ale zarazem tajemniczy niczym nieznana księga z której mozna wyczytac pojedyncze słowa mówiace o niej i o jej charakterze...
Spojrzał na nią równie przenikliwie. Zamknął przd nią swój umysł, za to włączył mu się usypiacz. Dziwczyna nipewnie zachwiała się na nogach. Złapał ją w ostatnim momencie.
-P...p...przepraszam Cię.- zaśmiał się nerwowo.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach