Naprzeciw przeznaczeniu

Wysłany: Sob 21:38, 22 Wrz 2007     Temat postu:


Znów oblała się lekkim rumieńcem.
-Zbyt...często się rumienie...przy tobie...-powiedziała cicho z lekkim uśmiechem.

Wysłany: Sob 21:40, 22 Wrz 2007     Temat postu:


- Wcale nie... To dlatego że jest tutaj gorąco... - uśmiechnął się serdecznie - Nie uważasz że jest tu gorąco...

Wysłany: Sob 21:42, 22 Wrz 2007     Temat postu:


-Jest...-powiedziała krótko z leciutkim uśmiechem.
On jest... pomyślała.

Wysłany: Sob 21:47, 22 Wrz 2007     Temat postu:


- I trzymajmy się tej wersji... - patrzył na nią chwile niepewnie - Wytrzymasz chwile... Gdy pójdę pobudzić ludzi...

Wysłany: Sob 21:49, 22 Wrz 2007     Temat postu:


Skinęła lekko głową.
-Jesteś...na prawe kochany...-powiedziała z leciutkim uśmiechem odrywajac się od niego by mógł wstać.

Wysłany: Sob 21:53, 22 Wrz 2007     Temat postu:


- A ty nieprzewidywalna... - rzekł powoli wstając i podchodząc do przycisku alarmowego by następnie bezprecedensowo zacząć go wciskać na złość już śpiącym ludziom.

Wysłany: Sob 21:55, 22 Wrz 2007     Temat postu:


I głupia jak but... pomyślała spuszczając wzrok i wbijając go w podłogę.

Wysłany: Sob 21:59, 22 Wrz 2007     Temat postu:


Długo czekać nie trzeba było. Na korytarzu pojawiło się paru mężczyzn w piżamach i zaczęli przyglądać się sytuacji. Następnie zaszli do niższego z pięter między którymi utknęła winda i zaczęli kombinować jak ją otworzyć. Nemil się odwrócił do Ive.
- Zaraz nas uwolnią...

Wysłany: Sob 22:01, 22 Wrz 2007     Temat postu:


Iva przetarła oko, w którym zebrała się łza po czym spojrzała na Nemila.
-To...dobrze...-powiedziała spokojnie.
-Nie było już śladu po panice.

Wysłany: Sob 22:08, 22 Wrz 2007     Temat postu:


Jeden z mężczyzn otworzył mała blaszkę i zaczął grzebać przy zamku drzwi. Po chwili coś stuknęło i drzwi się otworzyły.
- Panie przodem... - rzekł nemil kłaniając się.

Wysłany: Sob 22:09, 22 Wrz 2007     Temat postu:


Iva podeszła do drzwi i zgrabnie wyślizgnęła się na piętro.
-Uch...wreszcie jest czym oddychać...-powiedziała do siebie porządkując włosy.

Wysłany: Sob 22:13, 22 Wrz 2007     Temat postu:


Podążył jej śladem. Mężczyźni którzy otworzyli drzwi na nowo jej zamknęli wymienili się uwagami od nośnie jaka star jest ta winda i wrócili do mieszkań.
- Aż boje się zapytać... Ale na którym piętrze jesteśmy...

Wysłany: Sob 22:15, 22 Wrz 2007     Temat postu:


-Chyba na piątym.-powiedziała Iva rozglądajac się.
-Albo na czwartym. Te dwa zawsze mi się myliły.-dodała.
Ruszyła w stronę schodów.
-Idziesz?

Wysłany: Sob 22:22, 22 Wrz 2007     Temat postu:


- A jak powiem że nie... To zaniesiesz mnie... - zapytał rozbawiony dołączając do niej.

Wysłany: Sob 22:23, 22 Wrz 2007     Temat postu:


-Eee...powiedzmy że cię wciągnę.-powiedziała z lekkim uśmiechem.