- To co teraz ? - zapytał stając tuż za Opal.
Całkiem dobrze wyglądasz na tym stanowisku.. Ale Anna jest bardziej kobieca.. nie zamienił bym Cie na nią XP - pomyślał wyczekując odpowiedzi.
Spojrzała na niego...
_Nieiwem.. ale obrazam sie na Ann pierwszy raz taka ozruba by była fajna od duzszego czasu a ona mnei tu stawa bym keirowała wsyztskim, chce komuś pzrywalic-
powiedziała z załamaną miną tóra była wyjatkowo urocza pzrez to.
-ehh no ale nic, niebede sie jej sprzeciwiac ma ważne sprawy z tym Sparowem na głowie.-
pwoiedziała poczym spojrzała na niego.
-A ty co? niepójdziiesz posłuchac co tam sie wyprawia?-
Spytała
Anna wepchnęła Jacka do kajuty.
-Opal!!!-wrzasnęła-sprowadź tę lepszą część załogi, niech tu trochę zabawią, mogą się porozglądać po słynnej Perle, wypić cały rum, ale błagam! Bez zamieszania zbędnego!-krzyknęła do przyjaciółki.
-Ale o ile nie pamiętasz to to jest mó-zaczął Sparrow ale widząc mordercze spojrzenie kobiety zamilkł.
- Słysząc panią kapitan chwycił się jedną ręką liny.
- Teraz, to chyba musimy iść. Chodź.. Zabawimy się - uśmiechną się uroczo.
- Będziesz mogła komuś przywalić.. - wyszeptał jej do ucha, leciutko się nad nią nachylając.
Ciekawie wygląda.. Perła. Hmm..
Opal spojrzała znów w strone Ann i w jego strone uśmeichneła sie.
-No, chociaz tyle można, ale ja zostaje..-
Powiedziała i uśmeichneła się poczym zrobiła tak jak kazała Ann. leprzej załodze rozkazała przejśc na statek Jacka Sparowa jednak ona sama siadła na burcie statku.
-jakby niepatrzec musze pinowac tego statku..-
powiedziała i westchneła.
[i] Będzie tak bezpueczniej..[/]
Pomyślała
_Zreszta niemogę byc dla ciebie miła bo cos sobie ejscze głupiego pomyślisz-
powiedziała i pokazała mu jezyk
- Czyli mam rozumieć, że jesteś dla mnie nie miła, i zaliczasz mnie do tej gorszej części załogi, i niestety muszę z tobą tu siedzieć ? - zapytał wisząc na linie.
- Jak sobie pani życzy. Ekhm.. Panna.. - poprawił się składając szarmancki ukłon.
Chwytając w dłoń sznur odepchną się nogami od burty, wędrując nadrógi pokład. Z dziwną dla jego osoby równowagą wulądował na proste nogi.
- No.. to gdzie ten rum? _zakasał rękawy, i skocznym krokiem ruszył pod pokład.
- Po chwili wyszedł z pod pokładu trzymając coś pod pachami.
- Masz tu sznur. Jak jednak się zdecydujesz ją zaatakować, to siuup na tamten statek - palcem wskazał dziewczynę siedzącą na burcie.
Chytając drugą linę przewędrował z powrotem na statek Anny.
- Masz.. - rzucił do Opal dużą butelkę z rumem, po czym siadł koło niej.
- Widzisz tamtego brodatego? Mówił, że spuścił by Ci lanie.. gacie też, ale potem to dodał '
- Pokazałem mu kilka moich siniaków, i zmienił zdanie.. - uderzył lekko butelką o jej butelkę, po czym wzioł porządny łyk trunku.
- No pij.. Prawie tak dobry jak nasz - stwierdził z uśmiechem.
Opal wyrwana z pzemysleń spojrzała na Erica poczym wzruszyła ramionami i napiła się.
-Hmm masz racje..-
powiedziała
-Niezwiedzasz statku pozatym?-
Spytała troske zdziwiona.
-Przecież niezawsze zobaczy sę ten statek-
powiedziala patrzac na szkło i rum w butelce.
-I jak myślisz gdybym zuciła tym rumem w tego gostka.. wpadlby za burte?-
Spytała zamyślona znow
- Bo znając panią kapitan Ann, ten statek będzie nasz.. - napił się kolejnego łyka.
- Znając twój cel, to na pewno wpadnie.. - stwierdził mierząc wzrokiem odległość.
-To sprawdzamy...-
powiedziała i zuciław gostka ktry został trafiony i wywróicł się.
-Hmm miales racje, szkoda ze na tym statku nieprzyznaje sie nagrud za dobre odgadniecie bo byś ja dostał-
Powiedziała poczym wyjeła sój rum który miałą przy pasie i napiła się go.
-Mój tam zresztą jest smaczniejszy-
Powiedziała wesoło.
uśmiechną się nieznacznie.
- trunek to trunek.. - odparł spoglądając przez otwór butelki na zawartość.
- Skąd wzięło się u Ciebie tyle.. nawet nie wiem jak to określić.. Brutalności? Nie.. to złe słowo. Tyle nie kobiecych odruchów - zapytał spoglądając na nią pytająco.
Na tle ciemnych wód oceanu jego oczy przypominały latanie morską.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach