Autor
Wiadomość
Kasjopeja
PostWysłany: Śro 20:36, 02 Lip 2008     Temat postu:

-Nigdy nic niewiadomo, moze nawet gdy się dowiem co i jak bede udawac ze nic niewiem... róznie to byc może..-
powiedziała zamyślona
Nemil
PostWysłany: Śro 21:32, 04 Cze 2008     Temat postu:

- Tak... Na pewno dochodzenie do czegoś samemu jest ciekawsze... Ale czy uda ci się to??
Kasjopeja
PostWysłany: Śro 20:40, 04 Cze 2008     Temat postu:

Zmayśliła się
-Zgoda-
powiedziała usmeichajac się.
-W sumie jak mówiam bedzie ciekawie samej rozwiązywac dana zagadke czy tajemnice-
Dodała
Nemil
PostWysłany: Wto 20:25, 03 Cze 2008     Temat postu:

- Przypomnę ci to gdy znów będziesz chciała bym zdradził ci jakąś tajemnice... - rzekłem obserwując dziewczynę.
Kasjopeja
PostWysłany: Pią 20:12, 30 Maj 2008     Temat postu:

-Czasem to dobrze... czasem jak osoba zaduzo wie.. moze ejj to zaszkodzic...-
Powiedziała zamyślona, patrząc na niebo.
-I może jest to też złe, ale zalezy kiedy... wszystkoz alezy od sytuacji w jakiej sie ktoś znajduje.. jaka to tajemnica i miedzy jakimi ludźmi jest..-
Dodała i znów sie usmiechneła
Nemil
PostWysłany: Pią 9:26, 30 Maj 2008     Temat postu:

- Ale nie uważasz że za ciężko byłoby wówczas odczytać prawdziwą wiadomość... Odszyfrowanie jednego przekazu nawet z kluczem może pochłonąć sporo czasu... A w takim wypadku osoba która miała otrzymać wiadomość może w ogóle nie być w stanie odczytać jej...
Kasjopeja
PostWysłany: Czw 23:24, 29 Maj 2008     Temat postu:

-Niezawsze.. moze to byc pomieszczenie z jeszcze wiekrza iloscią szyfrów. to ty neizrozumiałes oco chdozi mnie-
Zamyśliłą sie.
-Nic nowego, zbyt skomplikownaie tłumacze-
powiedziala poczymz asmiała ie cicho z samej siebie
Nemil
PostWysłany: Czw 12:24, 29 Maj 2008     Temat postu:

- Widać że nie zajmowałaś się nigdy szyframi... Klucz... W odniesieniu do szyfrów... To innymi słowy sposób odczytywania zaszyfrowanych wiadomości... Więc jeśli otworze te drzwi kluczem... To za nimi będzie się znajdować prawdziwe znaczenie danej wypowiedzi czy zachowania...
Kasjopeja
PostWysłany: Śro 20:29, 28 Maj 2008     Temat postu:

-"Klucz"... a czym on jest....? jedynie zamek otworzy i nic ci nieda jeśli to co znajdziesz bedzie napisane szyfrem który może zrozumiec tylko osoba która ten szyfr stworzyła...-
Powiedziała patrząc na niego przez chwile w zamyśleniu.
-"Klucze".... nic niedają... czasem nawet majac je niejest sie wstanie otworzyc zamka... a zreszta klucz o którym mówisz.. nieistnieje-
powiedziała poczym przeciagneła sie.
-I to ejst najfajniejsze osoba która się odważy próbwoac dana osobe rozszyfrowac niejest wstanei to zadanie wykonac bez pozwolnia osoby rozszyfrowywującej-
powiedziała
Nemil
PostWysłany: Śro 17:16, 28 Maj 2008     Temat postu:

- Im więc mówisz tym mniej rozumiem... -pokręciłem głową - Może dasz mi jakiś klucz wedle którego winnem odczytywać twe wypowiedzi...
Kasjopeja
PostWysłany: Śro 14:58, 28 Maj 2008     Temat postu:

-No bo w połowie oto chodzi by nierozumieli...-
Uśmeichneła sie rozbawiona nieco
Nemil
PostWysłany: Czw 9:32, 24 Kwi 2008     Temat postu:

- Heh... - westchnął - A potem mówicie ze mężczyźni wa nie rozumieją... A jak mają was zrozumieć??
Kasjopeja
PostWysłany: Wto 0:36, 22 Kwi 2008     Temat postu:

-Nic...-
Odpowiedziała niwinnie się szczeząc
Nemil
PostWysłany: Pon 11:51, 21 Kwi 2008     Temat postu:

- A cóż to znaczy?? - zapytał przyglądając się elfce gdy opuszczali pole namiotów.
Kasjopeja
PostWysłany: Pon 0:04, 21 Kwi 2008     Temat postu:

-A czemu uwazasz ze odrazu mylne?-
Spytala
-Człowiek niewidzi to co ejst na wyciagniecie doni... jakby specjalnie oddala sie od prawdy.. sam... czasem nieświadomie, a czasem świadomie..-
powiedziala zmayślona
Lifecod template v1.0 © D.S.Original
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group